enealogia – badania nad własną tożsamością

21 marca 2009 roku odbyło się konwersatorium Wojewódzkiej Rady Towarzystw Regionalnych. Gościem pierwszego w tym roku spotkania członków towarzystw regionalnych województwa lubelskiego był Pan Piotr Glądała, Prezes Lubelskiego Towarzystwa Genealogicznego. Wystąpił z wykładem nt „Genealogia – badania nad własną tożsamością”.

 

 

 

 

Piotr Glądała

 

Prezes

 

Lubelskie Towarzystwo Genealogiczne

 

 

 

Genealogia – badania nad własną tożsamością.

 

 

 

Pochodzenie człowieka jak też jego związki rodzinne od zawsze budziły zainteresowanie indywidualne jak też społeczne. Wymienić w tym miejscu należy choćby księgę rodzaju, w średniowieczu katalogi władców oraz możnych, następnie kroniki i legendy genealogiczne. Odrodzenie, upiększa opowieści rodzinne nadając im charakter legend. Dopiero wiek XVII przyczynił się do krytycznego i ostrożnego podejścia do źródeł mówionych i zwraca uwagę na zainteresowanie się bardziej źródłami pisanymi – dokumentami niż opowieściami. Wiek XVIII oraz początek XIX, zaznaczył się w genealogii jako epoka teoretycznego opracowania tematu, a tym samym krytycznego ujmowania zagadnienia. Niestety, romantyczne tendencje nie oszczędziły genealogii którą w tym czasie cechowało upiększenie dziejów. Dopiero, dzięki zasługom Ottokara Lorenca w 1898 oraz Otto Forst – Battaglia w 1913 roku przyczyniły się do uznania genealogii jako osobnej dziedziny wśród nauk pomocniczych historii. Dzięki temu, genealogia doczekała się opracowania własnego przedmiotu badań oraz co bardzo ważne, własnej metody badawczej.

 

Takim sposobem genealogia stała się elementem kształtującym społeczeństwo, determinującym tworzenie się zarówno jego struktur, jak i przede wszystkim grup społecznych. Badania genealogiczne, za podstawę swojego bytu przyjmuje ustalenie następujących faktów :

 

·Ustalenie filiacji,

 

·chronologii ważniejszych wydarzeń w życiu człowieka,

 

·ustalenie przynależności klasowej lub stanowej,

 

·badania nad stanem majątkowym, zawodowym i wyznaniowym.

 

Brak ustalenia tych faktów, tworzy genealogię bezcelową zaś jej badania nieskuteczne. Wiarygodność źródeł genealogicznych poddaje się takiej samej krytyce jak w źródła w innych badaniach historycznych. Profesor Józef Szymański, podaje 3 zasady wiarygodności źródła :

 

1.Im źródło jest bliższe chronologicznie i geograficznie podawanych faktów, tym jest pewniejsze – należy pamiętać, że człowiek jest w stanie wskazać swych przodków w zasadzie tylko do trzeciego stopnia, oraz że łatwiej zapamiętuje fabułę wydarzenia niż jego czas.

 

2.Źródła urzędowe w zasadzie mają pierwszeństwo przed innymi.

 

3.Źródła nieświadome swych celów genealogicznych maja przewagę nad źródłami powstałymi w celach genealogicznych.

 

 

 

Posiadając pewną wiedzę o sposobach podchodzenia do źródła, możemy przejść do omówienia ważniejszych rodzajów źródeł. Profesor Włodzimierz Dworzaczek, źródła genealogiczne podzielił na 3 grupy, tj. 1. Przekazy ustne, 2. Przekazy pisemne i 3. Pomniki.

 

Pierwszą grupę, stanowią źródła mówione, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jak piszę Dworzaczek, „ dla żadnej dziedziny historii wartość tradycji ustnej nie jest tak znikoma i nie wymaga takiej ostrożności, jak dla genealogii”. Należy w pełni zgodzić się z autorem najlepszego jak dotychczas opracowania teoretycznego genealogii. Często, historie mówione są fałszowane lub przeinaczane (często nieświadomie). Jednak nie można zupełnie dyskwalifikować tego rodzaju źródła. Zazwyczaj korzystamy z niego, kiedy brak źródeł pisanych do dziejów współczesnych lub gdzie przekaz ustny, jest jedynym śladem stosunków rodzinnych. Pamiętać jednak należy, że przeciętny człowiek, bez specjalnego zainteresowania genealogią lub historią zna zaledwie imiona swoich dziadków oraz najważniejsze fakty z życia – choć i to nie zawsze. Obecnie, młodzież ma problem z ustaleniem dat dotyczących własnych rodziców i rodzeństwa, nie wspominając o dziadkach. Historie mówione, często bywają” upiększone, dlatego z największą ostrożnością należy podchodzić do tego rodzaju źródła i informacje o rzekomym pradziadku który w czasie powstania styczniowego musiał zmienić nazwisko by uniknąć prześladowania i dzięki pospolitemu nazwisku zmieszać się z tłumem, brać jako ciekawą opowieść niż fakt historyczny.

 

Druga grupa źródeł, bogata jest w szereg dokumentów tj.

 

1.Prywatne zapiski genealogiczne, pamiętniki i listy, kalendarzyki polityczne , nekrologi dziennikarskie itp. Grupa tych źródeł jest znana i na co dzień stosowana.

 

2.Dokumenty, a wśród nich :

 

·Dokumenty stanu cywilnego,

 

·Wywody przodków,

 

·Dyplomy nobilitacyjne i indygenaty,

 

·Umowy kupna, sprzedaży, zastawy, dzierżawy, umowy przedślubne , oprawy posagów i wiana,

 

·Odpisy ekstraktów itp.

 

3.Akta a w nich :

 

·Metryki chrztów, ślubów i zgonów,

 

·Nekrologi klasztorne, Libri Fraternitatis, Libri Sepultorum,

 

·Metryki uniwersyteckie,

 

·Inne wykazy osób tj. spisy ludności, rejestry poborowe, spisy członków stowarzyszeń i bractw,

 

·Akta sądowe, grodzkie i ziemskie,

 

·Metryka Koronna, Mazowiecka i Litewska,

 

·Legitymacje szlacheckie,

 

·Księgi sądowe miejskie,

 

·Księgi sadowe wiejskie ,

 

·Księgi instytucji i władz kościelnych,

 

·Akta rachunkowe.

 

Ostatnią grupę źródeł stanowią pomniki które obok źródeł pisanych i tradycji ustnych są poważną pomocą przy opracowaniu wywodu.

 

Ten krótki wykaz dokumentów potrzebnych do opracowania pochodzenia własnej rodziny może być uzupełniony przez inne źródła, które nie znalazły tutaj swojego miejsca.

 

Bezsprzecznie najważniejszym wśród wymienionych grup źródeł, są metryki chrztów, ślubów i zgonów. Postanowienia soboru trydenckiego z 1569 roku, wprowadziły księgi chrztów i ślubów, zaś Rytuał Rzymski z 1614 obowiązek prowadzenia ksiąg zmarłych. W Polsce, zwyczaj spisywania zaślubionych, był już znany w 1459 roku, jednak nie obejmował on całego terenu, lecz tylko biskupstwo krakowskie.  Najstarsza zachowana metrica copulatorum, kościoła Mariackiego w Krakowie pochodzi z 1548-1585 roku. Takich ksiąg możemy doliczyć się zaledwie kilku, bo upowszechnienie spisywania chrztów, małżeństw a następnie zgonów, nastąpiło w XVII wieku. Wszystkie zapisy były sporządzone w języku łacińskim, instrukcje z XVII i XVIII wieku dokładnie informowały jak należy sporządzać zapisy. Pomimo rozporządzeń i listów pasterskich, praktyka pozostawała dowolna, dlatego spotykamy duże różnice w zapisach. Jedne są bardziej opisowe, pełne w różne dane, inne bywają lakoniczne i kończą się na podaniu imion, roku wydarzenia dla którego powstały. Dopiero rozporządzenia władz zaborczych wymusiły prowadzenie ksiąg w odpowiedni sposób. Często dla zaboru rosyjskiego, do 1808, praktykowany był system tabelaryczny gdzie w odpowiednie pola wpisywano wymagane informacje tj jak: imiona, nazwisko, wiek, przynależność majątkowa, świadkowie. Taki sam sposób prowadzenia ksiąg znany jest dla zaboru pruskiego i austriackiego. Zróżnicowanie następuje dopiero z chwilą wprowadzenia Kodeksu Cywilnego Napoleona w Księstwie Warszawskim a następnie Królestwie Polskim. Ksiądz staje się Urzędnikiem Stanu Cywilnego zaś wpis metrykalny nabiera mocy prawnej. Zmienia się także formuła zapisu który staje się opisowy co niesie ze sobą szereg informacji potrzebnych do poznania naszych przodków. Łacinę zamienia się na język polski który utrzymuje się do końca 1867 roku. Od stycznia 1868 zapis nie zmienia swojej formy, jednak zapisywany jest w języku rosyjskim, taki stan rzeczy trwa do końca I Wojny Światowej. Jeszcze w latach 20tych i 30tych dwudziestego wieku mamy zapisane metryki parafialne w taki sam sposób jak przed 1868 rokiem. Dopiero powstanie Urzędu Stanu Cywilnego po II Wojnie Światowej ujednolica system prowadzenia zapisów który w zmienionej formie graficznej lecz nie merytorycznej przetrwał to czasów obecnych. Ten schematyczny obraz powstania metryk, pokazuje nam że każda osoba była zapisana w min. W 3 księgach – chrztów, małżeństw, zgonów. Na podstawie tych ksiąg możemy odpowiedzieć na kilka pytań, które profesor Szymański podał jako te, potrzebne do opracowania genealogii. 

 

Z wpisów w księgach metrykalnych i USC tylko poprzez użycie pojęć: zagrodnik, rolnik, chałupnik, komornik, chłop, mistrz kunsztu, sławetny, nobilitowany możemy poznać stan majątkowy i społeczny naszych przodków. Aby genealogia była pełna, do konstrukcji człowieka opracowanego na podstawie metryk należy skorzystać z pozostałych źródeł, np. ksiąg notarialnych. Zazwyczaj do 1864 roku, występują jedynie zapisy odnoszące się do szlachty. Od uwłaszczenia chłopów i nadania im ziemi, coraz częściej występują jako osoby dosyć sprytnie obracający swoim majątkiem. Wśród informacji które możemy uzyskać dzięki księgom notarialnym to min. Stan majątkowy, umowy kupna sprzedaży, intercyzy, testamenty ,sprawy spadkowe itd. Są to bogate w treści dokumenty, które dodatkowo informują nas o koligacjach rodzinnych, stanie rzeczowym majątku , ilością pieniędzy jaką dysponują itp. Także, co bardzo ważne, w przeciwieństwie do metryk kościelnych i stanu cywilnego dysponujemy podpisami naszych przodków, ponieważ prawo wymagało od układających się stron, podpisania dokumentu. Bywa, że w metrykach osoba występuje jako niepiśmienna, zaś całkiem inny stan rzeczy ma się, gdy zajrzymy do akt notarialnych.

W taki sposób, możemy zbudować osobę, o której wiemy że urodziła się, została ochrzczona, ożeniła się lub wyszła za mąż, posiadała majątek składający się z nieruchomości o określonej wartości. Wiemy, że umiała się podpisać i czytać co wskazuje na to, że prawdopodobnie uczęszczała do szkoły, wiemy także jakie więzi łączyły ją z resztą rodziny poprzez częste lub znikome występowanie jako świadkowie. Potrafimy prześledzić życie badanej osoby aż do śmierci. Skorzystanie ze wszystkich źródeł w których może być informacja o naszych przodkach pozwoli nam na jeszcze dokładniejsze rozbudowanie osoby naszego przodka. W późniejszym okresie dojdą nam źródła graficzne oraz nagrania utrwalające dźwięk. Ta grupa źródeł, nie została wskazana przez Włodzimierza Dworzaczka w chwili kiedy pisał wspominaną wcześniej Genealogię. Poznanie losów naszych przodków to także poznanie dziejów naszych małych ojczyzn. Ludzie Ci żyli na danym terenie, tworzyli więzi społeczne, uczestniczyli w życiu miasta lub wsi. XIX wiek, to okres burzliwy na terenie zaborów. Wymienić tu należy kampanię napoleońską, powstanie listopadowe, wiosnę ludów, powstanie styczniowe, działania wojenne w czasie I wojny światowej i nie tak bardzo odległej II wojny światowej. Opracowując wywód przodków, należy mieć zawsze na uwadze zmiany jakim poddawał się teren na którym żyli. Często, tylko w taki sposób możemy dostać odpowiedz na pytania, których nie znajdujemy w dokumentach.